Zapomniana historia polskiej sztuki ludowej.
Kilim dla współczesnych zapomniana lub mało znana tkanina dekoracyjna, swoją kolorystyką i ornamentyką nawiązująca do orientu. Specjaliści i koneserzy tematu potrafią dostrzec w niej bogatą historię polskiego tkactwa artystycznego.
W okresie XX-lecia międzywojennego zaściankowa tkanina jaką był kilim została rozsławiona przez polskich projektantów i stała się cenioną oraz chętnie pozyskiwaną ozdobą, rozpoznawalną za swoje walory artystyczne niemal w całej Europie. Kilim jest nazwą niewątpliwie wschodnią. Według wybitnego znawcy tematyki tkackiej Emmanuela Świejkowskiego pochodzi od wełny z Cylicji[1].
Tkanina najczęściej spotykana u Prusów, Rumunów, Serbów, Słowaków, w południowo wschodniej Polsce a nawet w Skandynawii. Najprawdopodobniej Kilimiarstwo przywędrowało na te ziemie z obszarów dzisiejszej Azji i nie rozpowszechniło się poza Europę Południowo-Wschodnią.[2]
Tematyka związana z badaniem kilimów nie jest prosta. Zawirowania wojenne, a także brak źródeł pisanych niejednokrotnie powoduje problem w ustaleniu miejsca powstania i właściwego datowania tkaniny. Pewnym ułatwieniem dla badaczy jest właściwa interpretacja ornamentyki, dzięki której w przybliżeniu można określić miejsce i czas powstania tkaniny.
Sam kilim początkowo wytwarzany był przez ludność wiejską, która wzorowała się na tkaninach orientalnych. Niewątpliwy wpływ na wytworzenie się kilimiarstwa na obszarach Europy Południowo-Wschodniej miał rozwój handlu i liczne wojny, a także osadnictwo ludności napływowej z Azji. Autochtoni, czerpiąc z tych kontaktów, mimowolnie zaczęli przejmować i wzorować się na kulturze i sztuce ludności napływowej. Ten trend dotknął również sztuki tworzenia tkanin. Miejscowi na podstawie nowych wzorców z epoki dokonywał własnych przekształceń, uproszczeń i w ten sposób tworzył własną sztukę. Równocześnie z rozwojem tkactwa na przestrzeni wieków wytworzyły się odrębne formy wzornictwa, które można przypisać konkretnym miejscom ich powstania.
Punkt zwrotny w rozwoju tkaniny przypada na okres XX-lecia. Za sprawą polskich artystów takich jak Bogusław Treter czy Wanda Grott sztuka tworzenia kilimów świętowała swój największy rozwój. W 1929 roku w Poznaniu odbyła się Powszechna Wystawa Krajowa, na której zaprezentowano wyroby Pracowni Stylowej Kilimów Artystycznych Wandy Grottowej.[3] Po sukcesach wystawy w Polsce zapanowała moda na kilimy, czego przejawem była częsta praktyka dekorowania mieszkań ta barwną tkaniną. Wraz z upowszechnieniem tkaniny zmieniła się także jej ornamentyka – początkowa forma, nawiązująca do ornamentyki roślinnej, została wyparta przez motyw geometryczny. Niewielkiej zmianie uległa też paleta barw, która pozostała żywa i krzykliwa.
Wraz z wybuchem II wojny światowej następuje zahamowanie kilimiarstwa w Polsce – wiele pracowni i warsztatów tkackich ulega zniszczeniu. Wraz z zakończeniem wojny i nastaniem nowego pożarku geopolitycznego w Europie ocalały dorobek polskiej sztuki ludowej znajduje się na Kresach Wschodnich. Kilimiarstwo w PRL-u przyjmuje nową formę i zostaje utożsamiane z Cepelia, nie ciesząc się takim zainteresowaniem jakie miało miejsce przed wojną.
Przedstawione na fotografii fragmenty kilimów najprawdopodobniej swoją tematyką nawiązują do kilimów wschodnio-małopolskich. Kierunek ten charakteryzował się wzornictwem geometrycznym i najczęściej spotykany jest w wyrobach o wydłużonej formie, z geograficznym umiejscowieniem na Podolu. Okres powstania tkaniny można datować na lata dwudzieste XX wieku. Niestety, nie udało mi się zinterpretować symbolu swastyki. W Polsce międzywojennej ten symbol utożsamiany był z Podhalem – mieszkańcy tego regionu nazywali go ,,niespodzianym krzyżykiem” i miał chronić przed złem. Również wśród polskich jednostek wojskowych z Podhala spotykamy symbol swastyki ( m.in.. w I Pułku Artylerii Motorowej).
Być może pierwotne datowanie i przypisanie moich ,,szmatek” do regionu Podola jest błędne i należałoby szukać pochodzenia na Podhalu, gdzie owa tkanina mogła pełnić funkcję ochronną i dawać dobrą wróżbę.
W kilku słowach starałem się przybliżyć i przypomnieć historię polskich kilimów.
Autor:
Rafał S – członek bractwa Fundacji Latebra.
[1] E.Świejkowski, Zarys Artystyczny Tkactwa, Kraków 1906,s.16
[2] S.Szuman,Dawne Kilimy w Polsce i na Ukrainie,Poznań 1929,s.10.
[3] http://muzea.malopolska.pl/czy-wiesz-ze/-/a/10191/kilim-jako-element-sztuki-narodowej-i-najczestszy-lup-zlodziei